I raz i dwa i raz i dwa…… bo najważniejsze przy jeździe na rowerze na długim dystansie jest równomierne rozłożenie tempa jazdy. Prosta zasada, ale jakże skuteczna.
2 maja niewielka ośmioosobowa grupa „śmiałków” wybrała się pod opieką p. Agnieszki Kujacz i pani Marioli Migdał na wycieczkę rowerową do Niepołomic. Piszę o „śmiałkach” ponieważ pogoda nie zachęcała do podejmowania trudu podróży. Poza tym rozwój sytuacji pogodowej sprawiał, że nasza wycieczka przybrała charakter survivalu.
Puszcza Niepołomicka to jedna z większych atrakcji turystycznych naszej okolicy. Ten zwarty kompleks leśny jest atrakcyjny nie tylko dla miłośników przyrody i myśliwych, ale także dla wszystkich entuzjastów wycieczek rowerowych czy długich spacerów. Sprzyjają temu liczne drogi asfaltowe i dukty leśne przecinające puszczę wzdłuż i wszerz.
Historia Puszczy Niepołomickiej wiąże się z królami polskimi, głównie z Kazimierzem III Wielkim, który rozkazał aby na terenie Puszczy wybudować okazały zamek myśliwski (1340-50), co miało wpływ na rozwój Niepołomic.
My najpierw wybraliśmy dłuższą trasę, tzw. szlak królewski Stanisławice – Poszyna – Niepołomice (około 18 km).
Z powrotem wracaliśmy trasą Niepołomice –Szarów- Stanisławice (około 12km) , częściowo wiodącą przez ścieżkę rowerową.
No cóż był to sprawdzian nie tylko naszej sprawności i kondycji fizycznej, ale również sprawdzian naszych charakterów, który zdaliśmy celująco.
Mając taka drużynę można podróżować na koniec świata.
No i co ważne wycieczka tak się spodobała jej uczestnikom, że już planujemy kolejny wspólny wyjazd.